Teraz dla Europy

Kia oficjalnie zaprezentowała w Europie swojego elektrycznego SUV-a EV5 — prawie dwa lata po debiucie modelu w Chinach. Tam samochód elektryczny już od dawna jest produkowany seryjnie i eksportowany do krajów Azji, Afryki i Ameryki Południowej. Europejska premiera nie tylko potwierdziła globalne ambicje modelu, ale też ujawniła istotne różnice między wersją chińską a europejską.

Wizualnie zmian brak: stylistyka nadwozia pozostała wierna koncepcji Opposites United pod kierunkiem Karima Habiba. Pod względem rozmiarów EV5 zbliżony jest do przedłużonej wersji Kia Sportage. Wnętrze zaprojektowano z naciskiem na praktyczność — z całkowicie płaską podłogą, licznymi opcjami konfiguracji i trzema ekranami na desce rozdzielczej. Pojemność bagażnika to maksymalnie 1650 litrów po złożeniu siedzeń, plus dodatkowe 44,4 litra z przodu.

Europejski EV5 oparto na 400-woltowej platformie E-GMP i oferowany będzie wyłącznie z napędem na przednią oś (217 KM, 295 Nm). Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 8,4 sekundy. Najważniejsza różnica to akumulatory trakcyjne: zamiast chińskich ogniw LFP zastosowano droższe baterie NMC o pojemności 60,3 lub 81,4 kWh. Zasięg według WLTP wynosi do 530 km, a ładowanie od 10 do 80% trwa 30 minut.

Produkcja europejskich wersji zostanie uruchomiona w Korei Południowej — stamtąd samochody trafią także na rynek północnoamerykański i lokalny. Pierwsze egzemplarze EV5 pojawią się u europejskich dealerów pod koniec 2025 roku, a ceny nie są jeszcze znane. W przyszłości oferta zostanie poszerzona o wersje z napędem na cztery koła oraz topową odmianę EV5 GT.