Słodka para

Seat postanowił przedłużyć życie swoim najpopularniejszym modelom – hatchbackowi Ibiza i crossoverowi Arona. Zamiast zupełnie nowej generacji Hiszpanie zaprezentowali gruntowny lifting: wygląd stał się nowocześniejszy, a wyposażenie bogatsze. Oba auta otrzymały przeprojektowany przód z większym grillem, węższymi reflektorami LED i bardziej wyrazistymi zderzakami. Paleta kolorów poszerzyła się o trzy nowe odcienie, a do oferty trafiły również nowe wzory felg o średnicy do 18 cali.

Wnętrze obu modeli wygląda teraz znacznie bardziej premium. Zastosowano nowe materiały wykończeniowe, a sportowa wersja FR otrzymała fotele z zintegrowanymi zagłówkami i kierownicę obszytą perforowaną skórą. Za dopłatą dostępny jest mocny system audio o mocy 300 W oraz bezprzewodowa ładowarka do smartfona z aktywnym chłodzeniem – drobny, ale praktyczny dodatek w miejskim samochodzie.

Pod względem technicznym wiele się nie zmieniło: podstawowa Ibiza napędzana jest silnikiem 1.0 MPI (80 KM) z pięciobiegową skrzynią manualną, natomiast Arona startuje z jednostką 1.0 TSI (95 KM). Mocniejsze wersje oferują do 150 KM i automatyczną przekładnię DSG. Napęd pozostaje wyłącznie na przednie koła, ale wybór silników i skrzyń biegów nadal jest szeroki.

Od debiutu pierwszej Ibizy w 1984 roku na całym świecie sprzedano ponad 6 milionów egzemplarzy, a Arona, obecna na rynku od 2017 roku, znalazła już 750 tysięcy nabywców. W Hiszpanii odświeżoną Ibizę można zamówić od 15,2 tys. euro, a Aronę – od 19,5 tys. euro. Pierwsze samochody trafią do dealerów w styczniu 2026 roku.