Restyling dla kiełbasek

Samochody to nie jedyne, z czego słynie Volkswagen. Już w 1973 roku firma zaczęła produkować własne kiełbaski – początkowo z myślą o stołówkach zakładowych. Z czasem jednak Currywurst z logo VW zdobyły status kultowego produktu: sprzedawano je na stadionach, w sklepach Wolfsburga, a od 2007 roku – także w regularnej sprzedaży. Co ciekawe, w 2024 roku sprzedano aż 8,6 mln opakowań tych kiełbasek – więcej niż samochodów marki Volkswagen (5,2 mln).

Teraz marka idzie o krok dalej: zaprezentowano nową wersję produktu – Currywurst mit Ketchup. W środku znajdują się pokrojone kiełbaski w firmowym sosie na bazie ketchupu, który Volkswagen również produkuje samodzielnie. Jak podkreśla twórca receptury, Dietmar Schulz, idealne proporcje przypraw curry są już zawarte w kiełbaskach i ketchupie – nie trzeba niczego dodawać, wystarczy tylko podgrzać danie w mikrofalówce.

Volkswagen ma ambitne plany i chce poważnie zagrozić konkurencji na rynku dań gotowych. Sprzedaż kiełbasek z ketchupem rusza w czerwcu, a umowy z dwiema dużymi niemieckimi sieciami handlowymi są już podpisane. Nowy format produktu jest skierowany do zapracowanych konsumentów, którzy cenią sobie smak i wygodę.

Żywność od dawna przynosi firmie milionowe zyski, a pojawienie się nowej wersji gotowego Currywurst może je tylko zwiększyć. Wygląda na to, że przyszłość marki VW to nie tylko drogi, ale i... lodówki klientów.
