Ostatnia szansa

Firma Nissan przeżywa długotrwały kryzys, a jego skutki w pełni odczuwa marka premium Infiniti. Oferta gwałtownie się kurczy: sedany i coupé zniknęły już z rynku, a pod koniec roku dołączą do nich crossovery QX50 i QX55. W gamie pozostaną jedynie odświeżony Infiniti QX60 oraz flagowy SUV QX80. Aby utrzymać pozycję w segmencie premium, Infiniti potrzebuje nowego modelu – i producent właśnie pokazał kierunek rozwoju.

Koncepcyjny Infiniti QX65 Monograph zapowiada seryjnego crossovera w stylu coupé, opartego na modelu QX60. Jego sylwetka to bezpośrednie nawiązanie do legendarnego Infiniti FX, produkowanego w latach 2002–2017, który wywarł duży wpływ na historię marki. Linia szyb, opadający dach i kształt tylnej części nadwozia wyraźnie przywołują kultowego „ef-iksa”, który nigdy nie doczekał się następcy.

QX65 Monograph różni się jednak wyraźnie od QX60. Dwupoziomowe reflektory, powiększona osłona chłodnicy i sportowe akcenty stylistyczne podkreślają charakter nowego modelu. Dopełnieniem całości są 22-calowe felgi, a w kabinie pozostawiono jedynie dwa rzędy siedzeń zamiast trzech. Wizerunkowo samochód prezentuje się jako stylowa alternatywa dla praktycznego „sześćdziesiątki”.

Dane techniczne na razie pozostają tajemnicą, ale eksperci nie spodziewają się niespodzianek. Najpewniej QX65 otrzyma ten sam turbodoładowany silnik 2.0 VC-Turbo (272 KM) z dziewięciobiegową automatyczną skrzynią i możliwością wyboru napędu na przód lub na cztery koła. Wolnossący V6 został już wycofany z oferty i raczej nie wróci. Premiera wersji seryjnej, już bez dopisku Monograph, odbędzie się za kilka miesięcy, a produkcja ruszy na początku przyszłego roku.