Nic oprócz nazwy

Honda oficjalnie zaprezentowała wersję produkcyjną modelu Prelude, otwierając nowy rozdział w historii kultowego coupe. Pierwszym rynkiem będzie Japonia — tam sprzedaż ruszy już we wrześniu. Proces wskrzeszenia rozpoczął się od konceptu w 2023 roku, a w 2024 pokazano prototypy przedprodukcyjne. Teraz nadszedł czas na finalną wersję. Prelude wraca po 23 latach przerwy i oficjalnie uznawana jest za szóste pokolenie modelu, choć pod względem konstrukcji nadwozia bliżej jej do hatchbacka typu liftback.

Stylistyka nadwozia łączy sportową elegancję z nowoczesnym minimalizmem. Auto otrzymało wyraziste LED-owe „brwi” świateł do jazdy dziennej, chowane klamki drzwi i jednoczęściową tylną listwę świetlną. Początkowo dostępne będą kolory czerwony, biały, czarny i ciemnoszary. W sprzedaży online pojawi się też limitowana edycja z czarnym dachem i lusterkami. Dla fanów bardziej drapieżnego wyglądu przewidziano pakiet stylizacyjny Sports Style z rozbudowanym ospojlerowaniem, czarnym spoilerem i specjalnymi felgami.

Wnętrze w dużej mierze przypomina aktualnego Civica, ale z przeprojektowaną deską rozdzielczą i tunelem środkowym. Znalazł się tam nowy panel sterowania skrzynią biegów oraz przycisk S+ Shift, który aktywuje system imitujący zmianę przełożeń. Dzięki temu Prelude pozostaje wierna sportowym tradycjom marki, oferując jednocześnie nowoczesne rozwiązania technologiczne.

Choć sprzedaż ruszy w Japonii, Honda nie zamierza się na tym zatrzymać. Nowa Prelude trafi również do Europy, USA i Australii. Sądy po zainteresowaniu, nie będzie to jedynie nostalgiczny gest, lecz pełnoprawny powrót coupe do gamy modelowej Hondy.