Jednak to zrobili!

W listopadzie 2025 roku w zakładzie Mirafiori w Turynie ruszy seryjna produkcja benzynowej wersji Fiata 500 – tym razem w formie miękkiej hybrydy. Do końca roku z taśmy ma zjechać 5000 egzemplarzy modelu, który otrzymał nazwę Fiat 500 Hybrid (lub 500 Ibrida). Powrót silnika spalinowego to odpowiedź na słabą sprzedaż elektrycznego modelu 500e, który po 2024 roku pozostał jedyną wersją „pięćsetki” na rynku europejskim.

Przypomnijmy – benzynowy Fiat 500 zniknął z Europy z powodu nowych przepisów dotyczących cyberbezpieczeństwa. Wersją pożegnalną była limitowana edycja 500C Collezione 1957. Jednak popyt na elektrycznego 500e okazał się znacznie niższy od oczekiwań – w pierwszych pięciu miesiącach 2025 roku sprzedaż w Europie spadła aż o 81% w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Stellantis zmuszony był kilkukrotnie wstrzymać produkcję.

Powrót wersji spalinowej wydaje się naturalny. Nowy 500 Hybrid powstał na bazie elektrycznego 500e i wygląda niemal identycznie – różni się jedynie atrapą chłodnicy i emblematem. W kabinie zachowano poziomy ekran dotykowy o przekątnej 10,25 cala oraz klasyczny lewarek 6-biegowej skrzyni manualnej, znany z poprzednika.

Układ napędowy oparto na 1,0-litrowym trzycylindrowym silniku Firefly wspieranym przez 12-woltowy rozruszniko-generator. Dokładnych parametrów jeszcze nie ujawniono, ale można się spodziewać około 70 KM, jak w poprzedniej generacji. W przyszłości fabryka w Turynie ma osiągnąć zdolność produkcyjną nawet 100 tysięcy egzemplarzy rocznie. Fiat stawia na sprawdzone rozwiązania, które mogą przywrócić popularność kultowemu modelowi.