Epicka porażka

Wiosną 2024 roku Mercedes-Benz wykonał odważny krok – kultowa Klasa G została przekształcona w samochód elektryczny. Nowy model, nazwany G 580 z technologią EQ, miał połączyć legendarną dzielność terenową z nowoczesnością. Jednak po roku okazało się, że klienci nie docenili tej rewolucji. W Europie sprzedano zaledwie 1450 egzemplarzy, a w Korei Południowej i Chinach – jedynie po kilkadziesiąt sztuk.

Nawet jak na niszowy model, sprzedaż elektrycznego „Gelendy” rozczarowuje. Dealerzy skarżą się na zalegające pojazdy. Anonimowi menedżerowie Mercedesa przyznają: klienci wciąż chcą „prawdziwego” G-Klasy – z sześcioma lub ośmioma cylindrami.

Oficjalnie Mercedes-Benz zachowuje optymizm, powołując się na rekordową sprzedaż G-Klasy ogółem i 18-procentowy wzrost w pierwszym kwartale 2025 roku. Jednak firma nie podaje konkretnych danych dla wersji elektrycznej, ograniczając się do ogólników o „elastycznym wyborze dla klientów”.

Tymczasem producent ponownie rozważa przyszłość zapowiedzianej na 2027 rok kompaktowej wersji G-Klasy. Pierwotnie miała być wyłącznie elektryczna, ale teraz inżynierowie pracują nad wariantem z klasycznym silnikiem spalinowym. Wygląda na to, że Mercedes znów stawia na sprawdzoną klasykę.