Zmiana paradygmatu

Po 15 latach od debiutu pierwszego masowego samochodu elektrycznego, Nissan zaprezentował trzecią generację modelu Leaf. Zamiast hatchbacka mamy teraz modnego crossovera z opadającą linią dachu i stylistyką inspirowaną sportowym Nissanem Z. Co ciekawe, nowy Leaf jest mniejszy od poprzednika – europejska wersja ma długość 4350 mm, a współczynnik oporu powietrza poprawiono do 0,25.

Wnętrze zostało całkowicie przeprojektowane: płaska podłoga, dwupoziomowa deska rozdzielcza i zintegrowany panel ekranów tworzą nowoczesną i przestronną kabinę. W standardzie znajdują się dwa wyświetlacze 12,3», w bogatszych wersjach – ekrany o przekątnej 14,3», a także bezprzewodowe Apple CarPlay i Android Auto oraz system multimedialny NissanConnect. Topowe wersje oferują nagłośnienie Bose, panoramiczny dach i wykończenie z materiałów premium.

Nowy Leaf bazuje na platformie AmpR Medium (CMF-EV) z wielowahaczowym zawieszeniem tylnym i pojedynczym silnikiem elektrycznym na przedniej osi. Podstawowa wersja ma baterię 52,9 kWh i moc 174 KM, mocniejsza – 75,1 kWh i 214 KM. Zasięg WLTP sięga 604 km, a maksymalna moc ładowania to 150 kW. Na pokładzie znalazło się też gniazdo 1,5 kW do zasilania urządzeń zewnętrznych — idealne na biwak czy awaryjne sytuacje.

Sprzedaż w USA rusza jesienią – Leaf będzie tam pierwszym modelem Nissana z gniazdem NACS, kompatybilnym z siecią Tesla Supercharger. W Europie samochód pojawi się wiosną 2026 roku. Ceny nie zostały jeszcze ujawnione, ale jedno jest pewne: nowy Leaf to poważniejszy, bardziej zaawansowany i dostosowany do współczesnych potrzeb kierowcy elektryk.
