Scouts go hybrid

Koncern Volkswagen kontynuuje ujawnianie szczegółów dotyczących reaktywowanej marki Scout, pod którą zadebiutują elektryczny SUV Traveler oraz pickup Terra. Oficjalna premiera modeli planowana jest na 2027 rok, a ich seryjna produkcja jeszcze się nie rozpoczęła. Niedawno prezes firmy, Scott Keogh, podzielił się wstępnymi specyfikacjami układów napędowych nowych pojazdów, które zapowiadają się jako bardzo konkurencyjne.

Elektryczne wersje Scout otrzymają ramową platformę własnej konstrukcji, bez unifikacji z rozwiązaniami Rivian, choć ta ostatnia pomoże w opracowaniu oprogramowania. Podstawą układu napędowego będzie akumulator o napięciu 800 V i pojemności 120–130 kWh, zapewniający zasięg około 563 km. Maksymalna moc ładowania wyniesie 350 kW, a osiągi imponują: przyspieszenie do 97 km/h zajmie zaledwie 3,5 sekundy.

Jednak największe zainteresowanie klientów wzbudziła hybrydowa wersja z układem szeregowym, w którym silnik spalinowy działa jako generator. To właśnie na takie modele przypada zdecydowana większość zamówień. Silnik benzynowy zostanie umieszczony w tylnej części ramy, aby zmniejszyć poziom hałasu w kabinie. Oczekuje się, że będzie to czterocylindrowa jednostka Volkswagena, prawdopodobnie 1.5 TSI. Dzięki zmniejszonemu akumulatorowi o pojemności 60–70 kWh całkowity zasięg wyniesie 805 km, z czego 240 km na napędzie elektrycznym. Przyspieszenie do 97 km/h zajmie 4,5 sekundy.

Pod względem parametrów hybrydowe i elektryczne modele Scout będą identyczne, w tym pod względem prześwitu, zdolności terenowych i możliwości holowania. Co ciekawe, nawet wersje z silnikiem spalinowym zachowają przedni bagażnik, co potwierdza tylnosilnikową konfigurację. Firma obiecuje szerokie możliwości personalizacji, w tym większy zbiornik paliwa i tuning silnika. Oczekiwana cena początkowa modeli wyniesie około 60 tysięcy dolarów, choć do 2027 roku może ulec zmianie.