Renault 5 z Japonii

W Paryżu odbyła się premiera nowej generacji Nissana Micra – tym razem w wersji całkowicie elektrycznej. Miejsce prezentacji nie było przypadkowe: poprzednia Micra również była „Europejką”, bazowała na Renault Clio i produkowano ją we Francji. Jednak model z 2016 roku nie zdołał konkurować z lokalnymi rywalami, w tym z samym Clio. Teraz Nissan podejmuje drugą próbę, stawiając na nową platformę, napęd elektryczny i całkowicie odmienioną koncepcję.

Tym razem japońska marka skorzystała z technologii nowego Renault 5. Mimo to Micra znacząco różni się wizualnie – jej design powstał w londyńskim centrum projektowym Nissana i czerpie inspiracje z trzeciej generacji Micry (2002–2010). Charakterystyczne elementy to owalne światła do jazdy dziennej i przetłoczenia na bokach nadwozia. Kompaktowe wymiary obejmują długość poniżej 4 metrów, bagażnik o pojemności 326 l i 18-calowe felgi w standardzie.

Wnętrze niemal w całości odpowiada temu z Renault 5, różniąc się detalami wykończenia i logotypami. Dwa 10,1-calowe ekrany połączono w jeden panel, system multimedialny obsługuje usługi Google oraz NissanConnect. Na konsoli środkowej znajdziemy bezprzewodową ładowarkę i klasyczny panel klimatyzacji.

Pod względem technicznym Micra będzie dostępna w dwóch wersjach: 122 KM z akumulatorem 40 kWh lub 150 KM z baterią 52 kWh. Zasięg wynosi do 408 km (cykl WLTP), a szybkie ładowanie do 80% trwa 30 minut. Produkcja ruszy we Francji, a sprzedaż w Europie zaplanowano na koniec roku. Ceny nie są jeszcze znane, ale punktem odniesienia może być Renault 5, który kosztuje od 26 do 35 tys. euro.