Koreańska awangarda

Samochody wodorowe z ogniwami paliwowymi wciąż pozostają niszowym produktem, mimo swojej ekologiczności. Głównym problemem, który powstrzymuje ich masową popularyzację, jest niedobór stacji tankowania wodoru. Obecnie jedynie trzy firmy kontynuują prace nad samochodami wodorowymi: BMW, Toyota i Hyundai – przy czym Toyota i BMW współpracują w tym zakresie. Choć sprzedaż pojazdów Toyoty i Hyundaia powoli rośnie, rozwój infrastruktury wodorowej nadal pozostaje wyzwaniem.

Podczas ostatniego salonu samochodowego w Seulu zadebiutował nowy Hyundai Nexo drugiej generacji. Jego wygląd całkowicie się zmienił w porównaniu do poprzednika – nadwozie stało się bardziej muskularne i kanciaste, z charakterystycznymi kwadratowymi reflektorami oraz niepomalowanymi plastikowymi elementami. Nowy model urósł do 4750 mm długości, choć rozstaw osi pozostał bez zmian.

Wnętrze nowego Nexo to pokaz nowoczesnych technologii. Zamiast tradycyjnych lusterek zastosowano kamery z ekranami po bokach deski rozdzielczej. Zegary i ekran multimedialny tworzą zakrzywiony panel, a na pokładzie znajdują się m.in. inteligentna nawigacja, asystent głosowy oraz rejestrator wideo. Materiały wykorzystane do wykończenia wnętrza pochodzą z recyklingu, co podkreśla proekologiczny charakter pojazdu.

Pod względem technicznym nowy Hyundai Nexo dysponuje ulepszonym układem napędowym o mocy 190 kW – to o 55 kW więcej niż w poprzedniku. Przyspieszenie do 100 km/h zajmuje 7,8 sekundy, a prędkość maksymalna wynosi 179 km/h. Dzięki lepszej odporności na mróz i zasięgowi ponad 700 km, druga generacja Nexo może stać się istotnym krokiem w rozwoju aut wodorowych – choć ich powszechna dostępność wciąż stoi pod znakiem zapytania.