Burzliwe wody

Toyota Aqua miała kiedyś znacznie szersze grono odbiorców — pierwsza generacja była sprzedawana w Europie, USA i Australii pod nazwą Prius. Jednak druga generacja, zaprezentowana w 2021 roku, stała się wyłącznie japońskim projektem. Co więcej, zainteresowanie modelem wyraźnie osłabło: podczas gdy wcześniej Aqua znajdowała ponad 260 tysięcy nabywców rocznie, dziś sprzedaż nie przekracza 80 tysięcy. Dlatego właśnie Toyota zdecydowała się na lifting i odświeżenie hatchbacka.

Największe zmiany zaszły w wyglądzie. Aqua otrzymała nowe „oblicze” w stylu większego Priusa: reflektory LED stały się wyposażeniem standardowym, a w topowej wersji łączy je świecąca listwa — po raz pierwszy w japońskich modelach marki. Nieco zmieniono także proporcje: dzięki nowemu przodowi długość wzrosła do 4080 mm, a bardziej kompaktowe lusterka zmniejszyły całkowitą szerokość z nimi o 30 mm. Z tyłu zmian jest niewiele, jedynie wstawka pod szybą została teraz polakierowana na czarno.

Wnętrze odświeżono dość skromnie. Podstawowy ekran zestawu wskaźników urósł do siedmiu cali, a system multimedialny — do ośmiu, tracąc przy tym fizyczne przyciski. Na konsoli środkowej pojawił się elektromechaniczny hamulec postojowy oraz złącze HDMI do podłączenia zewnętrznych ekranów. Rozszerzono także zestaw systemów asystujących, natomiast topowy ekran 10,5 cala pozostał bez zmian.

Pod względem technicznym nowości są minimalne: układ hybrydowy nadal łączy wolnossący silnik 1.5 z silnikiem elektrycznym, oferując łącznie 116 KM. Opcjonalnie dostępny jest napęd na cztery koła E-Four z dodatkowym silnikiem elektrycznym na tylnej osi. Wszystkie wersje wyposażono teraz w bipolarny akumulator niklowo–metalowo–wodorkowy, a najważniejszą nowością stał się adaptacyjny system rozdziału siły hamowania. W Japonii ceny startują od 2,49 mln jenów (około 16 900 dolarów), a wraz z seryjnymi autami zadebiutowały pakiety tuningowe od Modellista.